piątek, 15 maja 2015

dot.com

Jestem w kropce. Kropeczka okrągła, przewracam się w niej od dłuższego czasu, jak w bębnie pralki. Mam dylematy przyziemne, pudelkowe. Gminne. Może za mąż bym poszła, a może chciała mieć dziecko. A czasami o zgrozo, bardziej chciałabym mieć kolczyki i dżinsy z dziurami, albo też chciałbym mieć efekty w boksie. Zapisałam się na treningi, cierpię zakwasy, chowam cycki, pracuję nad tym, by biodra nie pracowały jak na lekcji latino.
I se myślę, że w ogóle w życiu powinnam trzymać gardę. Kropeczka się obraca.