Najpierw zostałam ciocią przyszywaną.
Mała M. ma całkiem sporą Helenę, ze względu na siłę głosu i
płuc, nazywaną też Heleną Syreną. 24 godziny później zostałam
ciocią najprawdziwszą, najszczęśliwszą i rozwaloną na atomy
miłości przez Krzysia, mojego siostrzeńca. Narodziny dziecka to
największy cud jakiego doświadczyłam, wystarczy spojrzeć w oczy
noworodka i zobaczyć jaka w nich jest czystość i moc życia.
To
pocisk miłości.
Istne bombardowanie bobasami wzbudziło
we mnie instynkt cioteczny, li i jedynie. Choć uwielbiam śpiewać
maluchom „Kołysankę dla Misiaków”, to wiem, że wciąż
jeszcze nie śpieszy mi się do własnego oseska. Za to wciąż jak
zacznę tańczyć o 20 to nie mogę przestać do 3 rano.
Następnie był ślub. Najpiękniejszy,
w kolorowej cerkwi, w otoczeniu uśmiechniętych przyjaciół, w
ciepłym świetle świec, w śpiewie chóru przyprawiającego o
ciarrrrki, ekumeniczny, wzruszający. Patetycznie to brzmi, a jednak
czuję, że pełniąc rolę świadka moich przyjaciół,
uczestniczyłam w czymś ważnym, sensownym, przejmującym do cna.
Po ślubie było wesele, które
zatrzęsło Pałacem Branickich. I choć do zabawy zaproszonych było
nie więcej niż 40 osób, energia radości dała siłę do tańców
do świtu. Po kilkunastu godzinach przerwy powróciłam na parkiet by
tym razem cieszyć się z tego ślubu w gronie znajomych Crazy M. i
Grega – nowożeńców.
Dziś odpoczywam od tego liku wrażeń,
uśmiech mi nie schodzi z twarzy, koty ostatnio niewygłaskane pchają
się na kolana, opuchlizna na podbiciach stóp zmęczonych szalonymi
tańcami wciąż się utrzymuje. Aplikuję sobie taką kategorię "cichej muzyki", której się z przyjemnością słucha bardzo głośno, nawet na kacu (* nie mam nawet najmniejszego kaca :))
Jutro wracam do pracy po TAKIM tygodniu
przerwy. Ale co tam, chodź poniedziałku, mam w sobie miłość i
rokendrol.
I'm in heaven
And my heart beats so that I can hardly speak
And I seem to find the happiness I seek
When we're out together dancing
And my heart beats so that I can hardly speak
And I seem to find the happiness I seek
When we're out together dancing