Pa pa kochanie. Pranie. Po co.
Po co
sobie wyobrażać, że to plaża, skoro to tylko w kieszeniach piach.
Piasku ziarenka w Twoich rękach.Zaraz będzie nuklearny grzyb. Pomyślę zostań, a powiem idź.
Czy to, że tego chcę, to dla Ciebie dostateczny powód, żeby być?
Zaraz będzie pozamiatane. Co powiedzieć Twojej Mamie?
Do znudzenia, Bukartyk się zapętlił.
A Ty na zawsze wychodzisz? Wynieś śmieci, pranie powieś. Pa pa.
Gdzie się wybierasz?
Za lat siedem osiem zgodzisz się na każdy kierat
Czemu nie teraz?