Świat się kręci.
5 lat studiowania Baumana coś dla mnie
znaczy, a w niedzielę zupełnie przypadkowo trafiam na wiadomości w
TP1, gdzie pokazują zbojkotowany wykład. Do tego artykuł w
neewsweeku, moje miasto nie jest takie, jakim go widzę lub chcę
widzieć. Wielokulturowe, przyjazne, otwarte.
Ludzie z kraju dopytują, nawet
dzwonią, a ja niezaangażowana, wiem tyle ile w gazecie napisali, ale
przykro mi.
Słońce czerwcowe kochane, między chmurami,
duszno. Ale nie narzekam, zmieniam fitness club na bardziej
„południowy”, muszę dać sobie wycisk. Wszak endorfiny zrobią
mi dobrze, to mam już przećwiczone w tzw. życiu. A Zdmuchnięty
pisze mi „napierdalaj”. Najlepsza rada ever. Kto może niech
trzyma kciuki.
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz