wtorek, 10 kwietnia 2012

blood & tears

Odwołuję pierwsze zdanie poprzedniej notki. Otóż TVN zaserwowało mi "Zmierzch"
i bladego Edwarda. Ze wzruszenia nie mogłam zasnąć i wygooglowałam, że jest tego więcej!
Zamierzam właśnie zagłębić się w sagę.

Jak za starych dobrych czasów studenckich, gdy z E. wyszukiwałyśmy najbardziej nieprawdopodobne krwiste, filmowe historie (np. ta o wampirzycach lesbijkach).
Co prawda, kiedyś szanujące się wampiry niewiele miały do czynienia z hipsterami,
ale czas leci i gotyckie ideały odchodzą w zapomnienie...