środa, 25 września 2013

Slajdy jesienne

Litewski Bałtyk jest szaro-złoty. Huczy, wieje, chłoszcze zimnymi kroplami. Oszałamiający.

Oczy mu się śmieją bez przerwy. Gubimy numer do apartamentu, w którym mamy nocować, a pora już późna. Oczy mu się nadal śmieją, ale są skupione, uważne. Wszystko jest dobrze, spokojnie, w tempie. Bezpiecznie.

R. wreszcie mówi mi o przeszłości. Nieco się odwzajemniam. Znów wspólne wrażenia.