niedziela, 4 sierpnia 2013

flojdzi o tęsknocie, po pierwszej nutce

Obserwuję liczby wokół znajomości i mam pozytywne wnioski. Siedem dni i siedem przepysznych róż, dwugodzinne połączenia zza zachodniej granicy, jeden kleszcz porandkowy. Bo jakoś tak do lasu i nad rzekę nas ciągnie. Cztery spotkania.

Jestem dobrej myśli.