niedziela, 3 czerwca 2012

Could you be dead? You always were two steps ahead

Jeden lekkomyślny telefon  ściąga na mnie tę kilkusetkilumetrową tęsknotę.
Nie jest ciężka, ale nie mogę się spod niej wydostać.

3 komentarze:

  1. tia, wiem cos o tym.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Jeszcze wszystko jest przed nami, jeszcze nic się nie zaczęło..."

    Wrzuć tę tęsknotę do albumu ze starymi zdjęciami. Owszem - będzie czasem wyłazić. Ale nie szukaj jej. I jak wystawi ten swój mysi nosek spomiędzy myśli twoich, to wepchnij ją tam z powrotem, chociażby za pomocą... gąbki do mycia okien :-)

    Sprawdziłam wielokrotnie. Praca fizyczna i przyziemna wyłącza myślenie. Polubiłam ją okrutnie.

    /Jayin/

    OdpowiedzUsuń
  3. Och masz rację, Jay, sprzątanie w domu i w głowie bardzo często odbywa się jednocześnie :) Że już nie wspomnę o pieleniu, sadzeniu, zbieraniu porzeczek...

    OdpowiedzUsuń